*Pojawił się z Day na szczycie wieży Eiffla. Stał tam stoli dla dwóch osób. Obok stał starszy pan i pięknie grał na skrzypcach. Na stoliku stały potrawy i wino*
Offline
Gość
No wiesz... i to wszystko w tak krótkim czasie?*Uśmiech*
Gość
*Usiadła sobie i słucha melodii. Ma lęk wysokości ale to teraz nie było istotne*
Gość
Za nas*Upiła łyk wina*Choć*Wstała i wzięła go za dłoń. No i tańczy, powoli do melodii*
Gość
Szczerze Ci współczuje, kochanie*Uśmiech*
Gość
Takiej żony*Szczerz*
Gość
Nie jestem głodna*Powiedziała. No jakoś nie czuję się głodna*Ale zmęczona
Gość
Dobrze*Lekki uśmiech*
*Zacisnął mocno rękę na jej ramieniu i teleportowali się. Pojawili się w pokoju hotelowym z wielkim łożem z baldachimem.*
Offline
Gość
*Uśmiechnęła się lekko*No jak po królewsku
Gość
No to co*Uśmiech. Zawiesiła dłonie na jego szyi*Czy to nie pora noszenia mnie jak królowej?
Gość
*Uśmiechnęła się i pocałowała go delikatnie*
Gość
*Zaczęła zdejmować jego koszulę*
Gość
*Masowała jego plecy całując namiętnie*
Gość
*No dobrze, przypieczętowali swoją miłość. Day na serio była szczęśliwa, zasnęła u boku Wiktoraa*