WKRÓTCE
Offline
*Wyłonił się zza drzew, podszedł do stojącego obok mężczyzny po czym złapał go za gardło*
I co? Teraz też jesteś taki pewny jak wtedy? Fajnie było lubisz to?
*Facet nie odpowiedział, popchnął go na konar* Avada Kedavra!
*Machnął różdżką a jego ciało rozleciało się na maleńkie kawałeczki. Uśmiechnął się i ruszył biegiem w stronę bram szkoły, po czym deportował się*
Offline