Syriusz - 2011-11-20 20:46:48

*W okrągłym pomieszczeniu wykonanym z białego kamienia znajdował się przygotowany stos na którym znajdowało się ciało Syriusza Blacka Seniora. Wokół zgromadziła się rodzina Blacka*

Wiktork - 2011-11-20 20:53:56

*Pojawił się w kaplicy, ubrany na czarno.*

Syriusz - 2011-11-20 20:56:45

*Syriusz wyciągnął pochodnię i podszedł do stosu. Wsunął pochodnię wewnątrz. Nie minęła chwila, a ciało Syriusza Seniora zaczęło się palić. Mężczyzna stanął obok Wiktora.*Nadeszła twoja chwila.*powiedział*

Wiktork - 2011-11-20 21:01:58

*Wyszedł na środek* Ekchem... *wykrztusił* Ee... witam wszystkich, chciałbym wygłosić bardzo krótką mowę. Ee.. więc ten, ojca będzie mi brakować jak nikogo. To on mnie pocieszał w trudnych chwilach, był dla mnie przyjacielem, a teraz odszedł. Łączyła nas więź, pasja do czarnej magii, może to ona się przysłużyła do jego śmierci, nie wiem. Wiem że kiedyś się spotkamy. *Z jego oczu popłynęły łzy* Dziękuję *Powiedział i wrócił na miejsce*

Syriusz - 2011-11-20 21:04:48

Zastąpisz go tutaj*przytulił brata*I zawsze możesz na mnie liczyć.

Wiktork - 2011-11-20 21:07:12

*spojrzał na brata* Ty też

Syriusz - 2011-11-20 21:10:33

Po dłuższej chwili z ciała Syriusza nic nie zostało. Junior westchnął cicho*Jego życzeniem było, żeby go pochować przy mamie.

Wiktork - 2011-11-20 21:11:12

To więc chodź *powiedział*

Syriusz - 2011-11-20 21:15:55

*Przywołał urnę z prochami ojca*Trumna już na miejscu. Deportujemy się?*spytał*

Wiktork - 2011-11-20 21:17:18

Ta *powiedział i się teleportował*

Syriusz - 2011-11-20 21:19:01

*Deportował się z młodszymi braćmi*

Wiktork - 2011-11-21 20:06:50

*Do pomieszczenia wchodziła rodzina Blacków i innych. Na środku było miejsce dla trumny*

Syriusz - 2011-11-21 20:16:49

*Syriusz Junior wkroczył do kaplicy i spojrzał na trumnę leżącą na stosie pogrzebowym*

Wiktork - 2011-11-21 20:19:00

*Rodzina i przyjaciele zajęli miejsce. Wyszedł ksiądz Pedro*

Syriusz - 2011-11-21 20:21:39

*Uśmiechnął się lekko do swego papieskiego brata*

Wiktork - 2011-11-21 20:26:17

*Pedro zaczął*  Żegnamy dziś naszego wspaniałego brata. Bóg chciał go zabrać od nas tak szybko, wracał właśnie z pogrzebu własnego ojca. Był mądry i utalentowany, wydał na świat córkę tak mądrą i piękną jak on. Będzie nam go brakować. *Zakończył Pedrowski i podjarał stosik z trumną*

Syriusz - 2011-11-21 20:28:43

*Spojrzał na stos i przeżegnał się opuszczając kaplicę. Miał dość tego wszystkiego. Chciał już wrócić do Polski, do rodziny*

Wiktork - 2011-11-21 20:29:57

*Pedro teleportował się do miejsca spoczynku wiecznego, wrazz urną*

GotLink.plbusy Passau www.odziez-uzywana.info.pl podnośniki koszowe Piła