Syriusz - 2011-09-25 09:52:07

http://weblog.infopraca.pl/wp-content/uploads/gabinet.jpg

Dayala - 2011-10-06 21:08:07

*Weszła do gabinetu. Była zmęczona i opadła na fotel, remont jeszcze trwa ale miło jest posiedzieć za biurkiem *

Syriusz - 2011-10-06 21:17:09

*Wszedł do gabinetu Day i rozejrzał się*Ładnie urządziłaś*powiedział*

Dayala - 2011-10-06 21:41:04

O dziękuje, siadaj*Powiedziała  z lekkim uśmiechem*To jeszcze nie koniec. Napijesz się czegoś?

Syriusz - 2011-10-06 21:41:47

*Uśmiechnął się*Ognista jak zawsze w tym gabinecie*szczerz*

Dayala - 2011-10-06 21:42:58

*Uśmiechnęła się lekko i wstała. Podeszła do szafki, nacisnęła na drzwiczki a za nich wyjęła dwie szklanki i ognistą. Postawiła na stole i polała*

Syriusz - 2011-10-06 21:44:18

*Wziął szklankę i uśmiechnął się*Na zdrowie.

Dayala - 2011-10-06 21:45:28

Jasne*Powiedziała i uniosła kieliszek. Wybiła do dna*Co słychać?

Syriusz - 2011-10-06 21:46:15

Okazuje się, że odnalazła się moja ... kolejna córka*powiedział*O której istnieniu nawet nie miałem pojęcia.

Dayala - 2011-10-06 21:47:08

*Uniosła brwi. W sumie to nawet nie wiedziała co ma myśleć, usiadła w fotelu i założyła nogę na nogę*Która to już?

Syriusz - 2011-10-06 21:49:43

Poczekaj *zaśmiał się* Syriusz, Abi, Noemi, Pedro, Bastila, Kurt, Katherine, Remy, Jared, Lauren, Will, Eunika, Charles, Sarianna, Max, Wiktor i Alma*zaśmiał się*Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem.

Dayala - 2011-10-06 21:51:36

*Wywróciła oczyma*Wykastruj się czy coś*Zaśmiała się*O ostatnio poznałam Kurta *Pokiwała powoli głową i znów polała*

Syriusz - 2011-10-06 21:55:31

Ach, tak. Wspominał mi*powiedział z uśmiechem*A nie wiem czy wiesz, skoro już o Wiktorze mowa... znam go od małego. On zrobi dla ciebie wszystko. Bardzo chciałbym, żebyście byli razem*uśmiechnął się*

Dayala - 2011-10-06 21:57:42

*Westchnęła*Zmieńmy temat proszę, jeszcze tego brakuje abym rozmawiała o Nim z jego ojcem

Syriusz - 2011-10-06 21:59:40

Wstydzisz się go?*spytał*Wstydzisz się mnie?

Dayala - 2011-10-06 22:02:07

Co? Ciebie? Niby czemu...*Spytała i przypomniał jej się Enzo, no już przeszłość. Usadowiła się na krześle*Nie o to chodzi, że się Go wstydzę. Po prostu nie zamierzam o nim rozmawiać

Syriusz - 2011-10-06 22:05:03

Lorenzo zasłużył sobie na śmierć swoim perfidnym zachowaniem. Nie chodziło o to, że był mi ... jak to uważacie? Niepotrzebny?*spytał*

Dayala - 2011-10-06 22:06:27

Czy mógłbyś przestać?*Uniosła głos. Ten temat był drażliwy*Poza tym tu nie o Niego chodzi

Syriusz - 2011-10-06 22:09:24

Uspokój się*powiedział*

Dayala - 2011-10-06 22:10:33

Syriusz po prostu koniec tematu*Powiedziała i upiła łyk ognistej*Na mnie czas, muszę dopilnować pewnych spraw. Pa*Wstała i wyszła*(papa)

Syriusz - 2011-10-06 22:11:44

Pa*powiedział i deportował się*

Dayala - 2011-10-07 14:53:38

*Weszła do gabinetu i odłożyła papiery na stolik. Usiadła w fotelu , coraz bardziej lubiła tern gabinet, rozejrzała się spokojnie*

Dayala - 2011-10-07 21:00:28

*Ocknęła się i cicho westchnęła. Oparła łokcie na stole, ehh, upiła łyk z szklanki. Stała obok na stole*

Wiktork - 2011-10-07 21:01:16

*Zapukał*

Dayala - 2011-10-07 21:02:29

Proszę*Powiedziała i przetarła oczy. Poprawiła się w fotelu*

Wiktork - 2011-10-07 21:03:55

*Wszedł do środka i usiadł w fotelu* cześć

Dayala - 2011-10-07 21:05:58

Hej*Uśmiechnęła się lekko na jego widok*Czy ty też masz tyle prac na głowie?

Wiktork - 2011-10-07 21:07:57

NIe *powiedział obojętnie* Co słychać?

Dayala - 2011-10-07 21:08:30

Mhm, czy coś się stało?*Spytała spokojnie*

Wiktork - 2011-10-07 21:09:20

Nie *Uśmiechnął się*

Dayala - 2011-10-07 21:11:45

To dobrze*Powiedziała i uśmiechnęła się lekko. Wstała powoli i usiadła na krawędzi biurka*A idzie dobrze, jak na razie. Tylko te prace

Wiktork - 2011-10-07 21:16:42

taa *mruknął*

Dayala - 2011-10-07 21:17:59

I*Uśmiechnęła się lekko*Jest jeszcze jedna sprawa*Usiadła mu na kolanach ukrakiem i zawiesiła ręce na jego szyi. Zagryzła wargę, niepewna*Lubię Cię Wiktor, i nie chciałabym tego zepsuć choć zapewne już to się waliło

Wiktork - 2011-10-07 21:22:16

*Uśmiechnął się* Ja też Cię bardzo lubię* Popatrzył na nią* Dalej uważam że twoje oczy swiecą jak brylanty

Dayala - 2011-10-07 21:23:29

*Zaśmiała się cicho*A ja nadal stoję przy tym, że usilnie próbujesz mi wmówić kłamstwo*Pocałowała go, długo *

Wiktork - 2011-10-07 21:25:22

*Nie, nie kłamię *odwzajemnił pocałunek* to teraz byś przyjęła pierscionek zaręczynowy czy jeszcze nie? *Zapytał*

Dayala - 2011-10-07 21:26:28

Wiktor*Zaczęła jeździć palcem po jego policzku i brodzie*Czemu tak bardzo się śpieszysz?

Wiktork - 2011-10-07 21:27:56

Bo to już trwa długo, za długo *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 21:29:18

Długo? Bardzo krótko*Powiedziała spokojnie*Muszę być pewna swoich uczuć

Wiktork - 2011-10-07 21:31:09

A ja jestem ich coraz mniej pewny, jednak powróciły, ale ja tak nie mogę *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 21:31:54

Nie rozumiem... czyli mhm jak będziemy razem, zgodzę się to twoje uczucia mogą się zmienić?*Uniosła brwi*

Wiktork - 2011-10-07 21:32:45

Na lepsze *uśmiechnął się*

Dayala - 2011-10-07 21:34:36

Nic już nie rozumiem. Z tego co powiedziałeś w każdej chwili nie zmieniam zdania co do moich uczuć*Powiedziała i zdjęła ręce z jego szyi*Nigdy nie zapewniałam Ci, że Cię kocham. Ja Cię lubię, może bardziej ale to uczucie musi przyjść z czasem

Wiktork - 2011-10-07 21:35:57

Bo teraz to jest dla mnie taka chwila prawdy, nie wiem czy to ma sens, a bardzo bym chciał i nie tylko ja aby miało *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 21:37:29

No kto jeszcze? Twoja cała rodzina? To jest nasza sprawa*Powiedziała *Jakbyś nie mógł jeszcze poczekać, tak się śpieszysz. Ja się nigdzie nie wybieram więc po co to wszystko

Wiktork - 2011-10-07 21:40:32

Dobra, wykluczmy moją rodzinę, nasza sprawa, ale głupio siedziec tylko i się miziać ja wiem że Ty coś do mnie czujesz czy tak nie jest? Powiedział

Dayala - 2011-10-07 21:45:46

A więc uważasz, że się tylko "miziamy"...*Zeszła z jego kolan i usiadła za biurkiem.*Wiesz... może choć pójdziemy do sierocińca w którym się wychowywałam, poznajmy moich nieistniejących rodziców. Tak, czuję coś do Ciebie ale ty tylko uważasz, że się "miziamy'". I chyba na Ciebie już pora*Objęła się ramionami i spojrzała w okno. Czy bolało to co powiedział? Tak*

Wiktork - 2011-10-07 21:48:19

Miałem rację, to nie ma sensu powiedział i wyszedł*

Dayala - 2011-10-07 21:50:42

*Pokręciła głową. Wtuliła się w fotel, jedna łza spłynęła po jej policzku. Szybko ją otarła, nie będzie się mazgaić. Westchnęła i spojrzała w okno*

Wiktork - 2011-10-07 22:14:36

*Przywołał do siebię największą odwagę na jaką było go teraz stać Zapukał do drzwi, w rękach trzymał kwiaty*

Dayala - 2011-10-07 22:15:23

*Spojrzała zdziwiona na drzwi*Proszę*Powiedziała i schyliła się aby poszukać czegoś w szafce*

Wiktork - 2011-10-07 22:18:56

*Wkroczył do gabinetu* Day, przepraszam, zależy mi na tobie *uklęknął i wyciągnął przed siebie kwiaty* wybaczysz mi?

Dayala - 2011-10-07 22:20:46

*Spojrzała na Niego i uniosła brwi*A więc tyle czasu Ci to zabrało?*Spytała i wstała. Wzięła Go za rękę i odłożyła te kwiatki*A tak  w ogóle to kocham lilje

Wiktork - 2011-10-07 22:22:04

*Uśmiechnął się*

Dayala - 2011-10-07 22:23:06

*Wtuliła się w Niego*Przepraszam

Wiktork - 2011-10-07 22:24:09

Nie, ja przepraszam. *Przytulił ją*

Dayala - 2011-10-07 22:25:28

No to chyba kwita, tak?*Zaśmiała się cicho*A więc... oprócz siedzenia tutaj co chcesz z tym zrobić?

Wiktork - 2011-10-07 22:26:49

Wyjasnić Ci to wszystko? *Zapytał*

Dayala - 2011-10-07 22:28:38

Byłoby miło*Powiedziała spokojnie*

Wiktork - 2011-10-07 22:31:54

Więc chodzi o to że kiedy zakończyłem edukację w Hogwarcie ożeniłem się, jednak wcześniej żona urodziła. no i się pobraliśmy lecz dwa dni później owa małżonka zmarła. Dlatego tak mi zależy, na Tobie, między innymi też z powodu Emmy, która nigdy nie miała matki, a ja właściwie żony i normalnego życia. *Wyjaśnił spokojnie*

Dayala - 2011-10-07 22:34:22

Nie wiedziałam, nigdy mi tego nie mówiłeś*Powiedziała*Staram się zrozumieć na serio ale zrozum też to, że nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nawet nie myślałam o tym*Westchnęła*Lubię Emmę i postaram się być dla niej dobra

Wiktork - 2011-10-07 22:36:58

Dziękuję. Straciłem, matkę, żonę i prawie bym osierocił Emm całkowicie. *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 22:38:05

Jak to?*Zmarszczyła brwi. Usiadła w fotelu*

Wiktork - 2011-10-07 22:41:29

Długo by mówić, a nie mam do tego teraz głowy, przepraszam. *usiadł obok*

Dayala - 2011-10-07 22:42:50

Czy powinnam jeszcze o czymś wiedzieć?*Spytała*

Wiktork - 2011-10-07 22:44:27

Nie wiem *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 22:45:44

No to jak Ci się przypomni to powiedz*Uśmiechnęła się lekko i pocałowała Go w policzek*Mhm chyba policzek może być prawda?

Wiktork - 2011-10-07 22:47:18

Może. W sumie jest taka jedna rzecz *powiedział* nie wiem czy wiesz ale mam horkruksa

Dayala - 2011-10-07 22:48:10

Horkruksa? Gdzie?*Spytała*I czemu

Wiktork - 2011-10-07 22:49:52

Został ukryty, nawet ja nie wiem do końca gdzie to, a zrobiłem go dla Emm aby jak już mówiłem nie osierocić jej i poczęści dla Ciebie z miłości. *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 22:51:08

*Uśmiechnęła się*Aby to nigdy nie nastało*Powiedziała*

Wiktork - 2011-10-07 22:51:51

Tak. *Powiedział*

Dayala - 2011-10-07 22:52:47

I nie nastanie*Powiedziała i pokiwała głową*

Wiktork - 2011-10-07 22:56:23

wojny będą, będą okazje do śmierci *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 22:57:19

Przestań*Powiedziała*Nawet tak nie mów

Wiktork - 2011-10-07 22:59:05

Stwierdzam tylko fakty, którem mam nadzieję się nie sprawdzom *pokiwał powoli głową*

Dayala - 2011-10-07 23:00:02

Ehh, czy nawet w tak miłej chwili musisz mieć czarne myśli?*Spytała*

Wiktork - 2011-10-07 23:02:09

Masz rację, mówmy o czymś ee... przyjemnym *uśmiechnął się*

Dayala - 2011-10-07 23:02:43

Co proponujesz*Uśmiech*

Wiktork - 2011-10-07 23:03:35

Nie wiem a Ty?

Dayala - 2011-10-07 23:04:09

*Wzruszyła ramionami*To Ty w tym związku nosisz spodnie

Wiktork - 2011-10-07 23:06:00

*Uśmiechnął się* Taa *Złapał ją za rękę*

Dayala - 2011-10-07 23:06:25

A nie?*Zaczęła jeździć palcem po jego dłoni*

Wiktork - 2011-10-07 23:08:40

Taak, prawda *uśmiechnął się*

Dayala - 2011-10-07 23:09:23

*Zamknęła oczy i oparła się o Wiktora*

Wiktork - 2011-10-07 23:10:32

*Objął ją*

Dayala - 2011-10-07 23:11:24

*Uśmiechnęła się*Em a co by było gdybym się zgodziła i w ogóle?

Wiktork - 2011-10-07 23:13:07

A co by miało być, życie by nabrało sensu *popatrzył na nią*

Dayala - 2011-10-07 23:14:05

No co będzie *Wzruszyła ramionami. Bała się tego co będzie później*

Wiktork - 2011-10-07 23:15:21

Później będzie pokój i to co sobie wspólnie zaplanujemy, albo Ty zaplanujesz *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 23:16:02

Pokój?*Spytała i spojrzała na Niego*

Wiktork - 2011-10-07 23:18:16

*Uśmiechnął się* Pokój w sęsie że nie będziemy się już kłucić *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 23:18:56

No co*Powiedziała(

Wiktork - 2011-10-07 23:19:58

No już się kłucić nie będziemy *powiedział*

Dayala - 2011-10-07 23:21:00

*Uśmiech*Ale ja się kłócić nie chcę. Pytam tylko jak pokój

Wiktork - 2011-10-07 23:21:59

Ja też się nie chcę kłucić *poparzył na nią *

Dayala - 2011-10-07 23:22:54

No dobrze ale o jaki pokój chodziło*Powiedziała i uśmiechnęła się lekko&

Wiktork - 2011-10-07 23:24:13

No o pokój w naszym związku, nie o pokój jako pomieszczenie .

Dayala - 2011-10-07 23:25:24

*Pokiwała powoli głową(Nie wiedziałam tego poprawionego nooo :P)

Wiktork - 2011-10-07 23:26:38

A co chcesz się zgodzić? *Zapytał, ale wiedział jaką otrzyma odpowiedź*

Dayala - 2011-10-07 23:29:07

Mhm*Powiedziała i wstała. Wzięła swoje papiery*Ale musisz coś wymyślić aby to była piękna chwila bo nie zamierzam wypowiadać tego słowa w moim gabinecie *Uśmiech*

Wiktork - 2011-10-07 23:31:01

Więc zapraszam Cię na kolację jutro do mnie do domu o 21 co Ty na to? *zaproponował*

Dayala - 2011-10-07 23:31:48

Przykro mi ale ten weekend odpada, mam za wiele na głowie*Skrzywiła się lekko*Ale w tygodniu czemu nie

Wiktork - 2011-10-07 23:33:34

A szkoda, bo teraz też jest fajnie * uśmiechnął się i machnięciem różdżki przygasił światło*

Dayala - 2011-10-07 23:34:39

*Uśmiechnęła się i usiadła na biurku odkładając papiery*Tak?

Wiktork - 2011-10-07 23:36:56

A nie? *Uklęknął i wyjął pierscionek* Dayalo czy wyjdziesz za mnie odbędziemy wspaniałe życie razem, a miejsce oświadczyn wynagrodzę Ci podróżą poślubną?

Dayala - 2011-10-07 23:38:37

Czy... cały czas nosisz Go przy sobie?*Spytała po chwili. Zagryzła wargę i wystawiła dłoń*Taak

Wiktork - 2011-10-07 23:39:57

*Włożył jej pierscionek na palca, wstał i pocałował ją namiętnie*

Dayala - 2011-10-07 23:40:37

*Uśmiechnęła się i objęła Go. Odwzajemniła pocałunek*

Wiktork - 2011-10-07 23:41:47

*Objął ją i mocno przytulił*

Dayala - 2011-10-07 23:42:59

*Zaśmiała się*Jeszcze mnie udusisz

Wiktork - 2011-10-07 23:43:36

Lepiej nie *Zaśmiał się*

Dayala - 2011-10-07 23:45:01

*Uśmiech. Dotknęła jego policzka*Jestem szczęśliwa

Wiktork - 2011-10-07 23:46:23

A nie wiesz jak ja *uśmiechnął się*

Dayala - 2011-10-07 23:47:30

*Uśmiechnęła się i znów Go pocałowała*

Wiktork - 2011-10-07 23:48:23

*Odwzajemnił pocałunek* Chyba wypadałoby resztę nocy spędzić razem.

Dayala - 2011-10-07 23:49:56

Nie wiem jak to będzie, mam papierkową robotę*Powiedziała*

Wiktork - 2011-10-07 23:51:34

Jutro też jest dzień, pomogę ci a eraz chodź* powiedział i wyszedł* [sorka muszę lecieć niby gdzieś tam poszli]

Dayala - 2011-10-07 23:52:52

(No ja i tak spadam)*Poszła za nim, zabrała jeszcze swoje papiery no i tak całą noc spędzi nad pracą*

Dayala - 2011-10-09 18:39:30

*Weszła do swojego gabinetu. Była wykończona, za dużo czasu spędziła nad sprawdzianami oj tak*

Dayala - 2011-10-09 19:52:02

*Cicho westchnęła i zaczęła kręcić się w wielkim fotelu patrząc na pierścionek, uśmiechnęła się lekko*

Dayala - 2011-10-10 20:31:44

*Zaczęła układać teczki w szafach*

Wiktork - 2011-10-10 20:32:25

*Zapukał do drzwi*

Dayala - 2011-10-10 20:34:32

Proszę*Powiedziała i wstała, otrzepała spodnie*

Wiktork - 2011-10-10 20:35:40

*Wszedł do środka* Cześć *powiedział*

Dayala - 2011-10-10 20:36:31

*Uśmiechnęła się. Usiadła na biurku*Siadaj

Wiktork - 2011-10-10 20:37:53

*Usiadł sobie w fotelu* I jak tam?

Dayala - 2011-10-10 20:39:06

Jak zawsze, praca mnie męczy*Wzruszyła ramionami*Ale nie zapominam o najważniejszym*Podniosła dłoń z pierścionkiem*A jak tobie minął weekend?

Wiktork - 2011-10-10 20:40:46

*Uśmiechnął się* Mi dobrze minął*powiedział* to kiedy ślub?

Dayala - 2011-10-10 20:42:05

Właśnie, chciałam z Tobą o tym pogadać*Zagryzła lekko wargę*Czy nasz ślub mógłby się odbywać, mhm, nie wiem jak to ująć. Wiesz tylko my dwoje *Spojrzała na Niego*

Wiktork - 2011-10-10 20:44:12

Przydał by się ksiądz *uśmiechnął się* nie ja też sądzę, no ale nie że coś ale Emma też by chciała być. Ślubu by udzielił mój brat Pedro i od razu by zniknął więc...

Dayala - 2011-10-10 20:45:42

No dobra, ksiądz ale jakiś zwykły*Wzruszyła ramionami i się lekko uśmiechnęła*Tak, Emma, powinna być

Wiktork - 2011-10-10 20:46:58

Taak, a gdzie byś chciała "wesele"? *Zapytał*

Dayala - 2011-10-10 20:47:49

Nie wiem. Może jakiś stary opuszczony kościółek we Włoszech?*Spytała*

Wiktork - 2011-10-10 20:49:44

Okej, a "wesele" w hotelu? *Spytał i podrapał się po brodzie*

Dayala - 2011-10-10 20:51:38

Nie. *Uśmiechnęła się*Pojedziemy od razu w podróż poślubną co ty na to?*Spytała*

Wiktork - 2011-10-10 20:52:45

Mnie się podoba, to jeszcze kiedy? *Zapytał*

Dayala - 2011-10-10 20:54:17

Nie wiem*Wzruszyła lekko ramionami*Ty myślisz nad podróżą a ja przygotuję ślub. O boże muszę poszukać sukienki

Wiktork - 2011-10-10 20:55:11

*Uśmiechnął się* Nie ma sprawy

Dayala - 2011-10-10 20:57:24

*Uśmiechnęła się i Go pocałowała*

Wiktork - 2011-10-10 20:58:01

*Odwzajemnił czule pocałunek*

Dayala - 2011-10-10 20:58:37

*Odsunęła się na chwilę*Muszę jeszcze z Emm pogadać.... kurczę a na kiedy?

Wiktork - 2011-10-10 21:01:15

Hmm.... no nie wiem, wiesz co? Ja bym też chciał nawet tylko my, nie wiem jak wolisz, ale bez Emmy, się nie obrazi, bo to taka nasza wspólna chwila, potem będzie praca i praca. *Powiedział*

Dayala - 2011-10-10 21:03:20

Nie wiem. Jeżeli Emm się nie pogniewa*Uśmiechnęła się*Ważne tam będziesz ty

Wiktork - 2011-10-10 21:04:22

Oraz Ty.

Dayala - 2011-10-10 21:05:26

*Pocałowała Go i wtuliła się w Niego*

Wiktork - 2011-10-10 21:07:23

*Przytulił Day*

Dayala - 2011-10-10 21:07:40

Tak się cieszę*Zamknęła oczy*

Wiktork - 2011-10-10 21:09:17

Nawet nie wiesz jak ja. *Uśmiechnął się* Aż mam ochotę zrobić to już.

Dayala - 2011-10-10 21:10:19

Teraz?*Uniosła brwi i rozejrzała się*

Wiktork - 2011-10-10 21:11:31

Ale trzeba czekać bo się nie da. *Zaśmiał się* Kocham Cię *pocałował Day w czoło*

Dayala - 2011-10-10 21:12:29

*Zaśmiała się*Mi to obojętne

Wiktork - 2011-10-10 21:13:46

Chcesz się teraz żenić? *Uśmiechnął się*

Dayala - 2011-10-10 21:14:41

*Zaśmiała się*Nie no w tej chwili to nie

Wiktork - 2011-10-10 21:15:34

*Zaśmiał się* No musisz termin wymyślić.

Dayala - 2011-10-10 21:16:30

Mhm, za tydzień?*Uśmiech*

Wiktork - 2011-10-10 21:17:19

W sobotę/ *Zapytał*

Dayala - 2011-10-10 21:18:51

Nie da rady*Pokręciła głową*

Wiktork - 2011-10-10 21:20:24

Piątek?

Dayala - 2011-10-10 21:22:10

Nie mogę*Powiedziała*Przyszły tydzień mam luźniejszy

Wiktork - 2011-10-10 21:24:09

Ech... no dobrze. *powiedział*

Dayala - 2011-10-10 21:24:36

Ale na pewno?*Spytała*Nie musimy się śpieszyć

Wiktork - 2011-10-10 21:25:28

Jak wolisz. *powiedział *

Dayala - 2011-10-10 21:27:54

Uśmiechnij się*Powiedziała*

Wiktork - 2011-10-10 21:31:59

*Uśmiechnął się najszerzej jak potrafił8

Dayala - 2011-10-10 21:32:56

I dobrze*Powiedziała i pocałowała Go lekko*

Wiktork - 2011-10-10 21:35:44

*Odwzajemnił lekki pocałunek*

Dayala - 2011-10-10 21:38:12

*Oparła się czołem o Jego czoło*Wiesz... boję się tego, że nie zapanuję nad tym tutaj*Powiedziała i popukała się w głowę*

Wiktork - 2011-10-10 21:39:22

Zapanujesz pomogę Ci. *powiedział*

Dayala - 2011-10-10 21:40:18

A jak zrobię Nam krzywdę?*Spytała cicho*

Wiktork - 2011-10-10 21:43:04

Nie bój się, nie zrobisz nikomu krzywdy. *pocałował ją w policzek*

Dayala - 2011-10-10 21:43:57

Nie wiem*Oparła głowę na jego ramieniu*

Wiktork - 2011-10-10 21:44:59

Nie martw się, będzie dobrze. *objął ją*

Dayala - 2011-10-10 21:46:56

Wierzę Ci na słowo. A teraz na mnie czas*Pocałowała Go jeszcze raz i wyszła*(sorki(

Wiktork - 2011-10-10 21:48:07

Pa *odwzajemnił pocałunek i również wyszedł* [spoko]

Wiktork - 2011-10-22 14:26:32

*Zapukał*

Dayala - 2011-10-22 14:28:07

*Weszła do gabinetu i usiadła w fotelu. Była zmęczona, nie widziała się z Wiktorem i ten fakt przygnębiał ją. Westchnęła*Tak?

Wiktork - 2011-10-22 14:29:21

*Wszedł do środka* Cześć. *Powiedział i pocalował ją*

Dayala - 2011-10-22 14:30:22

*Uśmiechnęła się od razu*Cześć, kochanie*Powiedziała*Siadaj

Wiktork - 2011-10-22 14:31:20

*Usiadł sobie* I co tam?

Dayala - 2011-10-22 14:33:28

Oprócz tego iż stęskniłam się za Tobą to chyba nic istotnego*Uśmiechnęła się lekko*

Wiktork - 2011-10-22 14:36:04

*Uśmiechnął się* Też się stęskniłem.

Dayala - 2011-10-22 14:36:43

To co jeszcze  robisz na tamtym siedzeniu?*Spytała z uśmiechem*

Wiktork - 2011-10-22 14:37:20

Czekam na Ciebie. *Zaśmiał się*

Dayala - 2011-10-22 14:39:27

No ej*Zaśmiała się i wstała. Usiadła mu na kolanach i pocałowała Go*Musimy wiele spraw załatwić

Wiktork - 2011-10-22 14:40:38

*Odwzajemnił pocałunek* Jakich?

Dayala - 2011-10-22 14:42:01

Na przykład... gdzie będziemy mieszkać?*Spytała*

Wiktork - 2011-10-22 14:43:10

Gdzie wolisz. Pieniędzy nie brakuje, wybieraj. *Uśmiech*

Dayala - 2011-10-22 14:43:57

No nie wiem... *Powiedziała*Nie chciałabym zabierać Emmie dom...

Wiktork - 2011-10-22 14:46:05

Emma zrozumie, znam ją. Więc gdzie? *Zapytał

Dayala - 2011-10-22 14:47:28

Więc może nad jakąś wodą?*Spytała z lekkim uśmiechem*

Wiktork - 2011-10-22 14:48:47

Jak wolisz, niech to będzie dom twoich marzeń. *Wyszczerz*

Dayala - 2011-10-22 14:49:53

Ale chcę aby Tobie odpowiadał*Pocałowała go w czoło*I Emmie

Wiktork - 2011-10-22 14:51:35

To ustal z Emmą, wasze szczęście się liczy. *Pocałował ją*

Dayala - 2011-10-22 14:52:28

Nie wiem gdzie będę mogła ją spotkać...*Zagryzła lekko wargę*Mam nadzieję, że ta .. mhm, nowa sytuacja będzie dobra dla niej

Wiktork - 2011-10-22 14:56:51

Hmm.... Ona zrozumie, i tak szkoła to wiesz. A gdzie mniej więcej byś tak chciała mieszkać, jeśli o kraj chodzi. *Sptał*

Dayala - 2011-10-22 14:57:51

A Ty jaki kochasz kraj?*Spytała i patrzy na Niego*

Wiktork - 2011-10-22 14:58:50

Nie wiem, ale mówiłem, dom twoich marzeń. *powiedział*

Dayala - 2011-10-22 14:59:35

Ale moim marzeniem jest to abyś Ty był zadowolony*Powiedziała i pocałowała go*

Wiktork - 2011-10-22 15:00:36

Mi wszystko jedno. *Odwzajemnił pocałunek*

Dayala - 2011-10-22 15:02:59

I pozostawiasz wszystko na mojej głowie. To nie fair*Zaśmiała się*Więc chciałabym dom w... Szkocji...*Uśmiech*

Wiktork - 2011-10-22 15:03:58

Okej,  niema sprawy. *Pocałował ją czule*

Dayala - 2011-10-22 15:04:46

*Wtuliła się w Niego*A dziś pozwolisz ale przenocuję u Ciebie

Wiktork - 2011-10-22 15:06:19

Możesz się na razie wprowadzić. *Powiedział*

Dayala - 2011-10-22 15:07:39

Dobrze mężu i zrobię Ci śniadanko*Szczerz*Wam

Wiktork - 2011-10-22 15:09:02

*Zaśmiał się* Dobrze żono.

Dayala - 2011-10-22 15:09:34

Choć, nie mam zamiaru cały czas tutaj siedzieć*Westchnęła i wstała*

Wiktork - 2011-10-22 15:11:02

Ja też *Wstał i rozciągnął się*

Dayala - 2011-10-22 15:11:57

*Chwyciła Go za dłoń i wyszła z gabinetu. Kierunek- błonia*

Wiktork - 2011-10-22 15:12:40

*Wyszedł*

Dayala - 2011-10-26 16:59:27

*Wpakowała kilka swoich teczek do torby i zawiesiła ją na ramię. Wzięła walizkę i wyszła z gabinetu*

GotLink.plprzewóz osób Holandia materace janpol soda kaustyczna wrocław